Strona głównaDownloadOdc. sezon 1 [Eng]Odc. sezon 2 [Eng]




News

Księga Gości

Download

Ogólnie o syrenach


Ogólnie

Komplikacje

Księżycowe Zaklęcia

Postacie

Obsada

Twórcy

Odcinki sezon 1 [Eng]

Odcinki sezon 2 [Eng]

Spis piosenek z płyty H2O - Artist: Kate Alexa


H2O Just Add Water

H2O In YouTube

Filmiki, Trailery i inne "dzieła" znajdujące się na YT.

         [>Wejdź<]

Syreny


Historia mitu o istocie pół-ludzkiej i pół-rybiej, sięga 5 tysięcy lat p.n.e., do babilońskiego boga Oanesa z rybim ogonem. Babilończycy wierzyli, ze Oanes na dzień wychodzi z morza i wraca do niego na noc. Kobiecą odpowiedniczką Oanesa i tym samym pierwszą syrena, była Atargatis. Morscy bogowie, trytony, które ciągnęły wóz Afrodyty, również przedstawiane były z rybimi ogonami. Nam znana jest oczywiście wzruszająca opowieść Hansa Christiana Andersena "Mała Syrenka", nie zapominając oczywiście o rysunkowej wersji tej historii. Mała Syrenka Disneya może służyć w ogóle jako wprowadzenie do potworów morskich. Oprócz syrenki, która jest długowłosa nastolatką, pełną gracji z pięknym głosem, widzimy też złego rekina, który poluje na nią we wraku zatopionego statku. Głowonogi reprezentowane są przez złą królową Urszulę, pół-kobietę, pół-ośmiornice, która w szczytowym momencie filmu, dla zamanifestowania swojej złości, wypuszcza wielką chmurę atramentu. Nie występują mątwy, natomiast na początku filmu przepływa para dobrotliwych wielorybów.

W miarę jak rośnie nasza wiedza, zaczynamy orientować się że starodawne opisy tak zwanych baśniowych stworów, są raczej zniekształconymi portretami, a nie wymyślonymi bujdami. Okazuje się w końcu, że trudno znaleźć starodawne potwory, które by nie miały prototypów w postaci znanych dzisiejszej biologii. Owy proces ewoluowania zwierzęcia ze stanu rzeczywistości do biologicznego, metamorfoza nieznanego w bajkową bestie oraz bajkowej bestii w znane zwierze, chyba najwyraźniej unaocznia się w przypadku manata. Proces mitologizowania może czasami zmienić swój obiekt nie do poznania. Manat posiada sutki piersiowe, oraz zwężające się "ponętne" ciało, to pomimo brzydkiej twarzy (z punktu widzenia naszych oczu) był po obu stronach Atlantyku identyfikowany z fascynującymi syrenami – wyobraźmy sobie jak trzeba być seksualnie sfrustrowanym, pływając wiele miesięcy jedynie w męskim gronie, aby w tym stworzonku doszukać się kobiety.

Można wierzyć w istnienie mitycznych zwierząt, nawet jeśli nauka udowadnia że one nie istnieją (na tyle na ile nieistnienie czegoś w ogóle można udowodnić). Jak trafnie ujął to Odell Shenpherd w swojej książce ("Wiedza o jednorożcu"), prawie nikt w średniowiecznej Europie nie widział nigdy lwa, słonia czy pantery, lecz istnienie tych zwierząt było akceptowane bez dyskusji nad dowodami wcale nie lepszymi, niż te, które przedstawiono w przypadku jednorożca.

Fikcja pojawia się pod wieloma postaciami. W przypadku zwierząt może to być środowisko, w jakim autor świadomie osadza zwierzę ze szczególnych powodów osobistych lub symbolicznych. Przy opisie stworzenia niespodziewanie pojawiającego się w rzeczywistości naukowej, jak na przykład manaty, mitologia i rzeczywistość stapiają się w końcu w jedno. Kiedy Kolumb dotarł na Karaiby, zauważył jakieś dziwne bestie pływające w błękitnej wodzie. Były to pulchne, szare ssaki z szorstką skórą i ciałem wielkości niewielkiej krowy z szerokim ogonem. Najczęściej trzymały głowy pod wodą pasąc się roślinnością podwodną. Kiedy musiały odetchnąć, podnosiły głowę nad powierzchnie, pokazując psyk z wąsami. Niezależnie od tego, jak można nazwać to zwierze, określenie piękne, raczej się nie pojawi. Mimo to Kolumbowi i wielu innych podróżników, którzy płynęli później do Nowego Świata, uznawało że manat karaibski jest baśniową syreną

W odróżnieniu od wszelkiego typu morskich potworów, które, niejako z definicji są ogromne, syreny są wystarczająco niewielkie i ludzie mogą je fabrykować. A wszędzie tam, gdzie działają nabieracze, znajdą się ludzie,syreny którzy padną ofiarą oszustwa. W XVIII wieku na wystawach w europejskich stolicach zaczęły pojawiać się wszelkiego rodzaju szkielety, mumie i "prawdziwych syren". Nie lada sztuką jest sfabrykowanie syreny z torsem pięknej kobiety i rybim ogonem, stąd producenci syren dali sobie spokój z naśladowaniem "oryginałów" i zajęli się tworzeniem groteskowych parodii. W Europie i Ameryce te pseudosyreny zaczęły pojawiać się w tawernach, kawiarniach i na targach. Syreny produkowane w Japonii zwykle składały się ze szkieletu niewielkiej małpy sprytnie połączonego z suszonymi rybami. Jedynie przyznając dziewiętnastowiecznej Ameryce wyjątkowy stopień naiwności lub łatwowierności w oczywiste fakty, można wyjaśnić, jak ludzie mogli wierzyć w te skarlałe, wysuszone pastisze.

Gdybyśmy zapragnęli zostać sławnymi syrenologami, aby dziennik Fakt umieścił nas na pierwszej stronie z naszym odkryciem, przepis na Jenny Hanivera (załączonego na obrazach) – typ bardzo często pojawiających się, także w dzisiejszych czasach (!) "prawdziwych syren": Aby zrobić Jenny Haniver, trzeba złapać płaszczkę. Należy odciąć jej końce, aby przestały przypominać skrzydła albo związać w pobliżu głowy, aby utworzyć ludzką szyje. W ten sposób powstanie coś podobnego do ludzkiej głowy. Zwykłe płaszczyki mają nozdrza od strony brzusznej. Nozdrza należy więc tak umieścić aby wyglądały zupełnie jak oczy (kiedy jej prawdziwe oczy znajdować będą się po stronie grzbietowej). Po jakimś czasie wyschnięta skóra zacznie wystawiać szczęki, a chrząstkowaty szkielet płetw zacznie być widoczny jako skrzyżowane ramiona. Samce tych zwierząt mają parę sprzęgaczy (organów do trzymania samiczki), które po wyschnięciu mogą wyglądać jak tylne nogi. Ogon należy obrócić w dowolną stronę i położyć na słoneczku do wyschnięcia. Warstwą lakieru należy zabezpieczyć swoje dzieło dla potomnych

Źródło: sceptological.blox.pl

                       

Galeria syren: http://galeria.fantasy.dmkhost.net/